Wiatyk

W sytuacji, kiedy chory – według roztropnej oceny jego bliskich czy lekarza – zbliża się do końca swojego ziemskiego życia, Kościół, prócz sakramentu namaszczenia, ofiaruje mu Eucharystię jako wiatyk. Jak poucza Katechizm Kościoła Katolickiego, przyjęcie Komunii Ciała i Krwi Chrystusa w chwili przejścia do Domu Ojca ma szczególne znaczenie i wagę, ponieważ jest zaczątkiem życia wiecznego i mocy zmartwychwstania (por. KKK nr 1524 KKK).

Specyfika wiatyku polega właśnie na tym, że chrześcijanin przyjmuje go w najbardziej decydującym momencie swojego życia, a więc w chwili przejścia z tego świata do wieczności. Element ten bardzo wyraźnie podkreśla obowiązujący Kodeks prawa kanonicznego, zaznaczając, iż: Wierni znajdujący się z jakiejkolwiek przyczyny w niebezpieczeństwie śmierci powinni być umocnieni Komunią świętą na sposób wiatyku (kan. 921 § 1 KPK). Niezależnie od tego, czy chory przyjął już danego dnia Komunię św., w przypadku wystąpienia niebezpieczeństwa utraty życia można, a nawet należy udzielić mu wiatyku. Co więcej, gdyby chory przez kilka dni pozostawał w sytuacji zagrożenia życia, może przyjmować Komunię św. na sposób wiatyku wielokrotnie, w poszczególnych dniach (Por. kan. 921 § 2 i § 3 KPK).
Duchownych zachęca się, by nie odkładali udzielania wiatyku i czuwali, by chorzy przyjmowali go jeszcze, gdy posiadają pełną świadomość swojego położenia (por. kan. 922 KPK).
Komunia św. udzielana umierającemu chrześcijaninowi na drogę do wieczności – wiatyk jest zalecana wszystkim ochrzczonym. Kodeks prawa kanonicznego zawiera stwierdzenie łagodniejsze – powinni być umocnieni (Kan. 921 § 1 KPK). We wprowadzeniu teologicznym i pastoralnym do Sakramenty chorych użyto stwierdzenia znacznie mocniejszego, które jest wręcz zobowiązaniem: Do przyjęcia wiatyku zobowiązani są wszyscy ochrzczeni, którzy mogą przyjąć Eucharystię. Duszpasterze powinni zadbać o to, by dotrzeć do chorych w porę, a więc wtedy, gdy zachowują świadomość.
Aby to było możliwe, opiekujący się chorymi powinni właśnie wtedy, gdy są oni świadomi, prosić księdza, by udzielał im nie tylko sakramentu namaszczenia chorych, ale i wiatyku…

Wszyscy dobrze wiemy, że chwila śmierci dla każdego prędzej czy później nadejdzie. Ośmieleni wiarą, starajmy się wyczekiwać jej jak najbardziej świadomie, przygotowując się na spotkanie z Bogiem, pokrzepieni wiatykiem i mając w pamięci słowa: Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.